wtorek, 14 czerwca 2016

Denko ostatnich dwóch miesięcy Maj/Czerwiec.

Przedstawiam kosmetyki, które skończyły się w trakcie ostatnich dwóch miesięcy.





1. Nivea anty-perspirant invisible for black&white.
Bardzo lubię antyperspiranty z firmy nivea z serii invisible. Są niezawodne i sprawdzają się w każdej sytuacji. Nie zostawiają białych ani żółtych plam na ubraniach. Do tego jeszcze ładnie pachną. 
Czy jeszcze kupie? Tak.


2. Antyperspirant Lady Speed Stick w żelu fruity splash.
Słyszałam dużo pozytywnych opinii na temat tego antyperspirantu i postanowiłam go wypróbować. Moja ocena na temat tego produktu jest bardzo dobra. Kosmetyk nie pozostawia białych śladów na ubraniach, oprócz tego pachnie owocowo.
Czy jeszcze kupie? Tak.



3. MARION termoochrona, serum chroniące włosy przed działaniem wysokiej temperatury (suszarka&prostownica).
Używałam tego kosmetyki na końcówki włosów codziennie. I nie po to by zabezpieczyć wlosy przed ciepłem z suszarki czy prostownicy tylko na lepsza kondycje końcówek włosów żeby się nie rozdwajały i były miękkie i błyszczące. Byłam z tego produktu zadowolona, znacznie mniej było rozdwojonych końcówek a kondycja włosów była znakomita. Zdecydowanie polecam.
Czy jeszcze kupie? Tak.


4. Efektima 2w1 peeling i maska do rąk
Nawilżająca i regenerujący zestaw do pielęgnacji dłoni. Moje dłonie potrzebują takich mocno nawilżających kompresów. Ten zestaw dobrze się sprawdził. Na pewno do niego wrócę.
Czy jeszcze kupie? Tak.



5. Nawilżający podkład do twarzy Bourjois Healthy Mix nr 52 vanilla.
Podkład świetnie współgrał z moją suchą cerą. Na twarzy był bardzo naturalny i lekki. Nie tworzył żadnej maski. Dodatkowo nawilża dzięki ekstraktom z owoców. Efekt był lekko rozświetlający bez żadnych drobinek - czyli taki jak lubię.
Czy jeszcze kupie? Tak.


6. Krem odżywczy intensywnie nawilżający Hydro Algi błękitne z firmy AA.
Byłam bardzo ciekawa tego kremu. Akurat w tym czasie gdy szukałam dla siebie odpowiedniego kremu stawiałam na nawilżająco-odżywczy i taki znalazłam. Krem bardzo lekki o niebieskiej barwie. Zapach miał dosyć specyficzny ale nie przeszkadzał bo nie był zbyt intensywny. Idealnie sprawdzał się pod makijaż.
Czy jeszcze kupie? Tak.


7. Nivea Soft krem do twarzy intensywnie nawilżający.
Kolejny krem nawilżający. Moja cera potrzebowała mocnego nawilżenia dlatego wyposażyłam się ten w mały kremik który zawsze miałam w torebce. Sprawdzał się bardzo dobrze w każdej sytuacji czy do twarzy czy do rąk. Konsystencja bardzo lekka podobna jak nie taka sama jak krem z AA hydro algi. Ale o wiele ładniej pachnie Nivea :) Ogólnie bardzo fajny i mały kremik w sam raz do torebki.
Czy jeszcze kupie? Tak.


8. Jedwabisty podkład rozświetlający AA make up.
Lubie rozświetlające podkłady. Ten z AA był bardzo tani i chciałam go wypróbować żeby sprawdzić czy te tanie podkłady tez są dobre jak te z firmowych szaf drogeryjnych. Podkład mnie nie zawiódł. Okazał się tani i dobry. Jak najbardziej polecam dziewczynom lubiące lekkie rozświetlenie bez drobinek. Lekki, nie zatykał porów, sprawdzi się tez na letnie dni.
Czy jeszcze kupie? Pewnie tak ;)


9. Avon płyn do kąpieli Juicy Mango 500ml.
Musiałam mieć ten płyn do kąpieli, wystarczyło ze przeczytałam ze jest o zapachu mango. Płyn bardzo ładnie pachnie, fajnie się pieni i jest wydajny. Jak o nim pisze to przypominam sobie ten slodko-świeżym zapachu tropikalnego owocu :) uwielbiam takie :)
Czy jeszcze kupie? Na pewno tak :D



10. Maskara maxfactor 2000calorie czarny.
Moja maskara nr 1. Jest idealna pod każdym względem.  Ma super wygodna szczoteczkę dzięki której bardzo łatwo maluje się rzęsy do tego ładnie je pogrubia, wydłuża i lekko podkręca. Sam tusz jest bardzo trwały. Nie rozmazuje się i nie tworzy żadnych upierdliwych grudek. Nie ma takiej drugiej maskary choć poszukuje zamiennika, jeśli znajdę to na pewno dam wam znać ;)
Czy jeszcze kupie? Na pewno! :)

Podsumowując w tych miesiącach stawiałam na nawilżające kremy, fluidy i maski. Wszystko przez to ze moja skora potrzebuje mocnego nawilżenia i chętnie sięgam po kosmetyki tego rodzaju. Jeśli w drogerii zobaczę ze na balsamie czy kremie do twarzy czy rak jest napisane "nawilzajaco-odzywcze" nie mogę przez obok tego kosmetyki obojętnie :) to są 2 cechy produktu, które "mnie kupują". ;)

A wy co myślicie o takich kosmetykach?
Pozdrawiam ;)

2 komentarze: